higienistka

Supermarket

13:37:00

A teraz z życia wzięte... Kilka dni temu wybraliśmy się z Lulkiem do naszego lokalnego supermarketu.
Przechadzaliśmy się beztrosko pomiędzy regałami, kiedy nagle Lulek krzyknął na pół sklepu: "Mama! Siku!".
Na to Ja, dumna matka samodzielnie załatwiającego swoje potrzeby szkraba, złapałam dziecinę pod pachę i pędzę. Lecę. Jestem jak Forrest Gump. Nic mnie nie zatrzyma.
Dopadamy do drzwi, wyskakujemy na zewnątrz i po kilku sekundach, z nieukrywaną radością, osiągamy swój cel.
Kiedy tak pogrążeni w stanie euforii postanawiamy wrócić do sklepu i dokończyć zakupy, zza naszych pleców słyszymy komentarz: "Mogła Pani TO dziecko wysadzić gdzieś dalej".
Odwróciłam się by poznać właściciela tej jakże cennej uwagi... i postanowiłam odeprzeć atak: "To co? miał się zsiusiać w majtki?".
Nasza higienistka na to: "Jakby się zsiusiał to by się zsiusiał"...
...zdębiałam...





bluzka- New Look
spodenki- H&M
buty: Adidas
torba: Mango

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Powodzenia w "wysadzaniu" :) To ja, Jarząbek - anonim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chory kraj :/ buziaki dla dzielnej mamusi :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to wolę siusianie pod marketem niż myszy w markecie :> Natalia

    OdpowiedzUsuń