DECEMBER
13:13:00
20 grudzień. Tak mamy grudzień. To nie maj ani nie kwiecień, choć widziałam już kwitnące bazie. Z braku zimy nie zaleję łzami. Nie będę rozpaczać jeśli nie odśnieżę w tym roku samochodu ani nie zacznę rwać włosów z głowy jeżeli moje podwórko nie zamieni się w lodowisko. Przyjmuję plus dwanaście z otwartymi ramionami a wzmożona produkcja witaminy D3 w moim organizmie, zupełnie mi nie przeszkadza. Tak mamy grudzień
, nadzwyczajnie trudno byłoby to rozpoznać gdyby nie niezawodny repertuar telewizyjny, serwujący nam niemalże co roku to samo. Kevin już chyba w listopadzie odwiedził Nowy Jork, chłopaki z Zabójczej Broni już prawie u mnie mieszkają a na Jacka Frosta nie załapałam się. Za rok obejrzę. Dziś, zupełnie przypadkiem natknęłam się na film, który zawsze oglądałam z wielkim rozrzewnieniem. Jest to ten kaliber filmu, któremu oddajesz się bez reszty i pomimo, że zna się zakończenie chce się doczekać napisów końcowych. Dziś, udało mi się obejrzeć Hooka z moim Lulentym. Spielberg odwalił kawał dobrej roboty. Pomimo, że moja dziecina zna Piotrusia Pana w rożnych wersjach papierowych i ekranowych, to tym razem Lulek był nadzwyczajnie zachwycony. Brawo Steven!
, nadzwyczajnie trudno byłoby to rozpoznać gdyby nie niezawodny repertuar telewizyjny, serwujący nam niemalże co roku to samo. Kevin już chyba w listopadzie odwiedził Nowy Jork, chłopaki z Zabójczej Broni już prawie u mnie mieszkają a na Jacka Frosta nie załapałam się. Za rok obejrzę. Dziś, zupełnie przypadkiem natknęłam się na film, który zawsze oglądałam z wielkim rozrzewnieniem. Jest to ten kaliber filmu, któremu oddajesz się bez reszty i pomimo, że zna się zakończenie chce się doczekać napisów końcowych. Dziś, udało mi się obejrzeć Hooka z moim Lulentym. Spielberg odwalił kawał dobrej roboty. Pomimo, że moja dziecina zna Piotrusia Pana w rożnych wersjach papierowych i ekranowych, to tym razem Lulek był nadzwyczajnie zachwycony. Brawo Steven!
A to usłyszałam na koniec dnia:
Lulek: " Mamo, kup mi magiczny pył"
Ja: "A gdzie go się kupuje?"
Lulek: "No jak to gdzie? W sklepie z magicznymi pyłami!"
Udanego tygodnia!
8 komentarze
Jak zwykle idealna:) oszalałam na punkcie butów :)
OdpowiedzUsuńButy na pewno się jeszcze pojawią:) Dzięki że wpadłaś! :)
Usuńsliczny kożuszek :)
OdpowiedzUsuńzapraszam!
Dziękuję i zapraszam częściej :)
UsuńŚwietna jest ta kurteczka :) poluję na taką :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Kurtka jest z Reserved z zeszłego roku. Jestem z niej bardzo zadowolona. Dzięki za odwiedziny!
UsuńŚliczna autorka ale i post mi się podobał :) Najlepszy jednak jest Lulek z przekonaniem odpowiadający gdzie się kupuje gwiezdny pył. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz i odwiedziny:) pozdrawiam:)
Usuń