VINCENT I PABLO

13:18:00

Na pewno widzieliście tę reklamę, w której młoda kobieta podąża za brudnymi śladami w swoim mieszkaniu i dociera do sypialni.
Buszują w niej wymazani jagodami, dwaj chłopcy. Szczęśliwa mama, z uśmiechem na twarzy wyciąga swój ulubiony proszek do prania, lub może to były kapsułki piorące, nie pamiętam, i po chwili możemy ją oglądać jak współuczestniczy w zabawie. Z tą różnicą, że po jagodowych śladach nie ma śladu, a dzieci jak przedtem gramolą się w śnieżnobiałej pościeli. Wszem i wobec oświadczam, że ostatnio moje Muminki, potrafią być tak samo szczęśliwe, a może nawet bardziej, jak jagodowe dzieci z reklamy. Odkryły, bowiem, w sobie potencjał artystyczny i postanowiły wyraźnie go wyeksponować. Zupełnie nie wiem jak wyglądało dzieciństwo Van Gogha czy Picassa, ale jeśli geniusz rodzi się bólach to ich matki musiały cierpieć katusze. Dlatego i ja, stawiłam czoło artystycznemu wyzwaniu i niczym mama z reklamy, podążałam po mieszkaniu za śladami ciemnego lazuru. Niebieskiej farby, której kropelki na dywanie z każdym moim krokiem stawały się coraz większe, aż moim oczom ukazał się obraz. Niestety nie była to Dama z Łasiczką ani Mona Lisa, nawet to Słoneczniki nie były. Był to obraz upadłej matrony, wymalowanej niebieską farbą na firance. Nie rwałam włosów z głowy, nie krzyczałam i nie wymachiwałam wskazującym palcem. Postanowiłam odnaleźć w całej sytuacji pewien pozytyw i znalazłam nawet dwa. Pierwszy, może kiedyś zostanę zaproszona na wystawę dwóch sławnych malarzy, a drugi, mam kapsułki piorące....

 Matko Picassa i Van Gogha, wiem co czułyście


Kurtka/koszulka- second hand
kapelusz- Reserved
spódnica- Pepco
torba-Mango



You Might Also Like

8 komentarze

  1. przepiękna jest ta maxi! stylizacja ekstra :)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  2. Naj to jest uśmiech do kapelusza 😊 Ścisk, Dżoana
    Jarząbek

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne opowiadanie. Muszę się rozejrzeć :)
    Modelka tez fajna ale pozwolę sobie na "krytykę". Być może się nie znam ale nijak ten kapelusz nie pasuje do tej kurtki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i za "krytykę" również :)

      Usuń